PORADA DIETETYCZNA ♥

„NIE BÓJMY SIĘ WĘGLOWODANÓW, GDY CHCEMY STRACIĆ NA WADZE!!
Nie bójmy się węglowodanów, ale uwaga- pamiętajmy, że mowa tu o węglowodanach złożonych, czyli takich, które na długo zaspokajają nasz głód, powoli są uwalniane w organizmie, nie podnosząc w ten sposób poziomu insuliny we krwi, a przez to ich nadmiar nie jest odkładany w postaci tkanki tłuszczowej. Pamiętajmy!!! aby organizm mógł spalać tłuszcz potrzebuje niewielkiej ilości węglowodanów, co świetnie ilustruje sytuacja gdy człowiek wyczerpany wielokilometrowym marszem nie jest w stanie go kontynuować mimo iż ma zmagazynowane w organizmie jeszcze całkiem spore rezerwy tłuszczu. Po prostu wyczerpały się węglowodany, a bez nich nie ma spalania tłuszczu i marsz nie może być kontynuowany. Spożycie węglowodanów przyspiesza tempo metabolizmu: około 10-15% kalorii z węglowodanów zmienia się w ciepło więc możesz spożywać o 10-15% więcej węglowodanów w stosunku do potrzeb.

Oczywiście jeśli jemy ich za dużo, to odłożą się one w postaci tkanki tłuszczowej (białe pieczywo, ciasta, makaron, biały ryż, płatki kukurydziane, popcorn, cukier rafinowany – słodycze, syropy, napoje gazowane, wiele przetworów, gdzie cukier służy jako środek konserwujący, dlatego należy wystrzegać się produktów zawierających cukier ukryty pod różnymi nazwami: syrop glukozowy, sacharoza, karmel). Dostosowanie odpowiedniej ilości kalorii pochodzącej z węglowodanów w połączeniu z ćwiczeniami fizycznymi pomoże, a wręcz pozwoli na zachowanie zdrowia, chęci do działania, a jeśli jesteśmy na diecie- zgubienia kilogramów. Jedzmy więc produkty zawierające węglowodany, ale złożone: zboża, ryż, kukurydza, nasiona roślin strączkowych: groch, fasola, bób, soczewica, soja oraz rośliny okopowe: ziemniaki, buraki cukrowe.”
Radzi ekspert fitness Ewa Chodakowska
Skip to content